Autor |
Wiadomość |
Lynka
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazury
|
Wysłany: Czw 16:42, 18 Sty 2007 Temat postu: Szkoła/nauka |
|
|
A tak naszło mnie po tym, jak pisaliśmy w temacie 'kciukotrzymacze' o poprawkach z ocen w szkole.
Czyli jak się uczyliście/uczycie, jakie mieliście/macie oceny, jakich przedmiotów nie lubiliście/nie lubicie, a jakie kochaliście/kochacie
Czyli luźny topic o szkole :-p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:47, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Szkołe mam juz dawno za sobą. Zresztą jesteś LYnka z Pisza wiec napisze że chodziłam do "starego" ogólniaka a moją wychowawczynią była "Biała" tj. rusycystka Sawicka. Niezła jędza. Nielubiłam chemii przede wszystkim i fizy. Lubiłam za to matmę i polski z Ciotrowską bo to niesamowita, mądra życiowo babka i świetna polonistka. Na studiach znów chemia - moja zmora. A najbardziej lubiłam propedeutykę żywienia ( oliczanie zawartości skłądników w pożywieniu, obmyślanie jadłospisów, robilam te kalkulacje pasjami) i informatykę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynka
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazury
|
Wysłany: Czw 16:58, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Headie, też tam chodzę
Sawickiej nie znam, ale Ciotrowską kojarzę, oj kojarzę ;-D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:04, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
heheh Citrowska fajnie wytrzeszcza oczy. Pamiętam kiedyś robiliśmy jej na złość i późnym wieczorem dzwoniliśmy na domofon i mówiliśmy że sprzedajemy gazetki erotyczne a potem uciekliśmy hahahha ale ciiii Paskudy z nas były
Słyszałam że Newman ( Nojman , nie wiem jak się piszę ) jakieś odpały ostatnio ma ale on zawsze był inny hhahha. Chociaż nie miałam z nim przyjemności bo miałam anglik z zzzz... nie pamiętam jak on się nazywa. Byłam w klasie z rozszerzonym ang.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 17:04, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Podstawówka, najlepsza uczennica w klasie tytuł Mistrza Ortografii
Gimnazjum, jedna z najlepszych uczennic w szkole, wielkie plany.
oooj piękne to były czasy,oj piękne
Liceum- w 1 klasie jeszcze coś usiłowałam ,ale tamtejsza atmosfera i grono pedagogiczne skutecznie mi skrzydełka podcięły,ja się poddałam i tak oto jestem dwójkowiczem i leserem.
Niestety-ja nie jestem z tych walczacych, jak się już poddam, to zwykle padam na całej linii.
Chemia moją zmorą- to przez nią zrezygnowałam z planów pójścia na weterynarię/fizjoterapię/biologię... i obecnie mam ndst na półrocze.
Nie lubię informatyki bo za nic nie potrafię pojąć tajników C++ i mySQL
Całe życie wielbiłam biologię i plastykę, w gimnazjum byłam bardzo dobra z matematyki i z dziką wręcz przyjemnością rozwiazywałam zadania jedno po drugim,nawet chyba na Kangurze matematycznym byłam... a teraz narobiłam sobie zaległości i niestety matma sprawia mi problemy .
Nie lubię swojej szkoły, pobieżam tu już 3 rok a dalej się nie przyzwyczaiłam- za każdym razem gdy udaję się do szkoły muszę się pilnować aby przypadkiem do gimnazjum nie skręcić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice wawy
|
Wysłany: Czw 17:26, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ze średnią nie schodzę poniżej 4.00
Ja chce to potrafie zakuć cały semestr i potem sie poprawić w rekordowym czasie
I kto powiedział że blondynki są głupie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Czw 17:34, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
od 6klasy podstawowki same dopuszczajace (2) tylko z polskie historii i jezykow obcych 5 , plastyka i muzyka tez ok ,generalnie humanistyczne przedmioty ktore wymagaja wyobrazni zawsze lubialem , w 1 klasie liceum komisyjny z chemii i biologi zdane na 3oba , w 3klasie nie zdalem w kwietniu przestalem chodzic juz , potem maturka stara pol pis 3 pol ust 3 ang ust 4 ang pis 3 niem ust 5 , zaczolem studia na akademii ekonomicznej zarzadzanie i inzynieria produkcji ale nie lubie tego i ide na dziennikarstwo muzyczne prawdopodobnie mysle ze tam sie odnajde albo na kulturoznastwo od marca , generalnie szkoly nigdy nie lubialem tzn nauczycieli i tego siedzenia w miejscu przez 45 a 1,5na studiach to juz dla mnie sadyzm , chodzilem do szkoly dla kolegow zwlaszcza podstawowke wspominam swietnie ,rodzice mi zawsze wmawiali zebym sie cieszyl ze szkoly bo praca jest przerabana ,jakos w pracy mi sie bardziej podoba no i pierwszego kazdego miesiaca niebieska maszynka z napisem pko daje mi radosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bangsa
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin WARPIE
|
Wysłany: Czw 20:59, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
w podstawowce od 1-3 wzorowo 4-6 srednia nie schodzila ponizej 4.0 gimnazjum jedna z osob najgorszych z zachowania ale tak czy tak vip bo szkola w ktorej ceni sie tylko i wylacznie koszykowke do tego szkola o bardzo duzym poziomie:-/ srednia nie schodzila ponizej 3,5 nienawidzenie kobiety od niemieckiego ktorej skora przeswitywala i zyly jej bylo widac nie golila nog i do tego byla chuda jak anorektyczka i smierdzialo z ust....1 LO 1 semestr podobnie jak w gimnazjum babki od niemieckiego nie znosze jej super smiesznych dowcipow i tego ze nosi spodnie tak naciagniete ze jej cale dolne wary widac<rzygi>.Znowu jestem vipem przez kosza prawie cala szkola mnie zna"ta koszykara z dlugimi kreconymi wlosami i kolczykiem w brwi".W gim super mialam klase tutaj nawet nie zamierzam ich lubic na ich czesc odpowiadam wyp...jestem mila jak zeszyt chce pozyczyc.jest 13 osob fajnych w klasie na prawie 40 z czego z 4 sie bujam bardziej po szkole reszta DNO.babki od religi nie lubie bo ma krzywe akcje na maxa.Jedyna nauczycielka fajna to jest babka od chemi kocica bo wyglada jak taka divas sexu teraz po zafarbowaniu mniej ale jak byla blondyna to ostro wygladala...przeklina sobie i fakery nam pokazuje ale tez potrafi sie wkurzyc ostatnio wywalila mnie z lawki ciagnac za plecak ogolnie luzna babeczka i gosciu od wf ktory powtarza"aneta moze nic nie robic aneta ma rzucac kosze"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: :)
|
Wysłany: Czw 21:24, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
podstawówka i gimnazjum poszło na piąteczkach no ale w liceum zaczeły się schodki od pierwszej klasy mam 3 z matmy ale trudno się mówi (sorka powiedziała że na koniec roku postawi mi piątke bo to świadectwo maturalne) a reszta przedmiotów to czwórki i piątki.Ukochane przedmioty to biola,polak,niemiecki...A najbardziej to niecierpie matmy...nie rozumiem tego przedmiotu ale jakoś jade na 3 lepiej to niż niżej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bangsa
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin WARPIE
|
Wysłany: Czw 22:01, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
o jezus dla mnie rzecz nie mozliwa gdybym ja tak miala mama by mnie po pietach calowala i dawala kase na akzda imprezke mam tylko nadzieje ze mi da na sunrise w tym roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
floe
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway IE
|
Wysłany: Czw 22:51, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja bylam humanistka, pozniej z checi studiowania weterynarii zakuwalam biologie i chemie i to zdawalam na maturze:) nie dostalam sie, bylam chwile w krakowie na hodowli i biologii zwierząt, ale byl to typowo techniczny kierunke rolniczy, ze sie tak wyraze, wyklady na temat dojarek, obornikow, i inne pierdoly typu krzyzowanie kury rasy Leghorn z kogutem rasy Americana w celu uzyskania większych jaj... no i juz to rzucilam, zaczne sobie cos innego od pazdziernika ale co to jeszcze nie wiem;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Pią 10:57, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
floe napisał: | ja bylam humanistka, pozniej z checi studiowania weterynarii zakuwalam biologie i chemie i to zdawalam na maturze:) nie dostalam sie, bylam chwile w krakowie na hodowli i biologii zwierząt, ale byl to typowo techniczny kierunke rolniczy, ze sie tak wyraze, wyklady na temat dojarek, obornikow, i inne pierdoly typu krzyzowanie kury rasy Leghorn z kogutem rasy Americana w celu uzyskania większych jaj... no i juz to rzucilam, zaczne sobie cos innego od pazdziernika ale co to jeszcze nie wiem;d |
majka na tym jest wlasnie i na 3roku zaczelo sie robic ciekawie ida bardziej w genetyke i hodowle zwierzat ale nadal musza lazic sprzatac po kurach itp , na weta sie nie dostala ale podobno weterynaria jest duzo latwiejsza i ma okrojony material niz zootechnika , poki co jest zadowolona i robi to co chciala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beth
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołów/Częstochowa
|
Wysłany: Pią 13:32, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
hhehe jak to czytam to mi się wydaje, że już taka stara jestem bo mnie czasy gimnazjum ominęły i to mnie bardzo cieszy, bo to jakaś bzdura jest, w głowach jeszcze sieczka, a za młodzież już się dzieciaki uważają, sorry, że tak piszę, ale taka jest prawda, że jeszcze liceum to często dziecinada, przeciętna sesja na studiach jest trudniejsza od matury chociaż "profesorów" mniej
Ja jako zawodowy leser, z opinią tzw. "zdolnego lenia" zaczynam się uczyć tak dwa dni przed egzaminem i wcześniejsza edukacja też tak u mnie wyglądała... musze być ze sobą szczera, zawsze wolałam zabawę, czy jaką działalność typu samorząd szkolny, czy rada miasta niż samą naukę, ostatnio podczas poządków przeglądałam świadectwa z ogólniaka i stwierdzam, że po latach to człowiek troche zapomina o tych słabych ocenach, bo aż mi się głupio zrobiło chociaz maturę mam dobrze ponad 4 to między czasie nie było tak kolorowo, poprawki, błagania i jeszcze raz poprawki... ale teraz już o tym nie pamietam bo zabawa była przednia... a dziobole stracili dużooo no i tak większośc się na studiach nie utrzymała, a ja wspomnienia mam pięknę, studiuje to co chciałam, chociaż też z perypetiami i włąsnie zaczynam mentalne przygotowania do sesji
moimi mocnymi stronami zawsze była matma, chemia w podstawówce to jeszcze fiza, ale w ogólniaku babka była do bani i juz mi się nie chciało... generalnie to nie ma złych przedmiotów są tylko kiepscy nauczyciele i teraz po latach doceniam tych ostrych, wymagających, ale dobrze uczących u których walczyło się o 3, niż spoko babeczki gdzie były 5 za nic...
bangsa u nas w średniej to byś po dziubie za takie kozaczenie dostała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bangsa
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin WARPIE
|
Wysłany: Pią 18:29, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ee tam ja w srendiej nie kozacze bo mnie w tej szkole nie ma praktycznie na przerwach na dworze na kiepie a tak to na lekcji a moja klasa pffff... w tej szkole nie ma ludzi takich hard corowych co wygladaja jakby mogli cos teges zreszta morda nie szklanka UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU nareszcie piatek i kolejna impreza u mnie bedzie sie dzialo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pią 18:55, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się muszę sprężyć i nałapać jakoś dobrych ocen z chemii- jako,że mam pałe na to półrocze to będzie ciężko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|