Nowa moda na forach ?
Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny

Betty_Friedan

hmmm pozwólcie na mała refleksję.Moze to kwestia sesji i faktu,ze teoretycznie sie ucze.Moze to kwestia mojego podejscia do zycia.Ale czytam to fo i uderza mnie ciągłe dostrzeganie informacji o "drugach".Takie to modne? Czy naprawe majać 16,18,20,22 ( mozna wpisac kazdy inny wiek) lat nie ma nic lepszego do robienia aniżeli wciągać białe kreski,palić trawę?Chyba trzeba byc bardzo zdesperowanym,żeby w tym wieku uciekac od rzeczywistości w TAKI sposób Neutral

Nie wspomnę już,że trzeba być naprawdę sk......żeby dzieciakom sprzedawać taki shit.Naprawdę...może wytłumaczcie mi dlaczego aż tyle osób szczyci się swoją słabością do drugów ?

przepraszam za ten dydaktyczny smrodek ale jak ktoś za treśc swojego zycia uważa trawę,kokę to dla mnie jest to po prostu niepojęte.Wielu rzeczy nie rozumiem a wrodzona ciekawość swiata wymusza na mnie zadawanie pytań więc...?

Czemu to takie fajne,że az trzeba o tym ciagle pisać? Czy to nie jest jakaś porażka osobista ,że to jedyny sposób na relaks,zabawę,sposób na życie?

headie

Widzisz mnie to wogóle nie interesi i nigdy nie interesowało, no ale ja to już...stara dupa jestem Wink

Ominka

Ja mam 22 i mowiac szczerze, strasznie drazni mnie to wieczne szpanowanie, ze ktos tam bierze narkotyki. Dla mnie to zalosne - nie ma sie czym chwalic. Poza tym, coraz bardziej mnie wkurza szpan na ten temat na tym forum, chociaz regulamin jest wg. mnie czytelny:
"6. Narkotyki są zakazane. Proszę ograniczyc do niezbednego minimum rozmowy na ten temat. Od tego są odpowiednie fora"
W zwiazku z czym chyba zaczne dawac ostrzezenia...

bangsa

a ja tam lubie czasami cos przypalic itd...nie ma sie czym chwalic bo to gowno na maxa ale fajne jazdy sa:) chyba takie czasy ze 99% spoleczenstwa ma z tym doczynienia:) dla mnie narkotyki to scierwo na maxa bo uzalezniaja i pozniej robia sie luki w glowie ale fajne akcje po nich sa i dlatego lubie sobie przypalic bo co innego az tak bardzo mnie nie bawi:)

Pani Mafia

legalna marihuana czysta i haszysz jestem za ,legalizacja lub chociaz tolerancja , w hiszpani jedna osoba moze posiadac legalnie do 2krzakow , u nas jest inna mentalnosc malo osob boli o 7rano grupa zuli pod sklepem ale jak ktos pali jointy to juz skandal , z tej samej ilosci konopi co drzewa da sie zrobic 4razy wiecej papieru plus konopia rosnie w jeden rok a nie po 20lat , co do speeda , pigul itp to jestem na nie ale generalnie olewam ten temat , sam ziola nie pale bo po prostu nie lubie , nie odpowiada mi samopoczucie po nim probowalem dziesiatki razy i nie chce , papierosow juz nie pale , czasami jak sie napije ,ogolnie bardzo lubie alkohol powoli nie tylko jako srodek do bombki ale smakowo przekonuje sie do gnojowy (whiskey) innych kolorowych no i winka zwlaszcza biale polowytrawne, wkurzaja mnie w polsce jakies dziwne przeswiadczenia ze np "diler rozdaje dziecia za darmo na sprobowanie" to jakis obled nikt ci nie da za darmo dragow bo jak bedziesz chcial to sam przyjdziesz i kupisz , drugie zadna normalna osoba ktora boji sie o swoja dupcie nie sprzeda obcej osobie lub dzieciakowi bo sie po prostu boji , ja kiedys za malolata totalnego moze mialem z 15lat , robilem sobie tabake (nie w swojej szole bylem w odwiedzinach u kolegi ktory byl w LO) jakis dzieciak do mnie podszedl a dzielilem ja sobie wizytowka swoja z listkie ganji , potem jego ojciec znalazl to w kieszeni syna a tam wszystkie moje dane , na szczescie moja mama przez to ze prowadzi knajpe zna miejscowa policje bo nie wiem jak by sie to skonczylo ,oczywiscie nie dilowalem a nawet duzo nie jaralem powiedzmy ze bylo to dla tzw lansu
kolejny plus to to ze marihuana nie uzaleznia fizycznie tylko psychicznie , nie jest tak szkodliwa jak alko

Ominka

Mafia, zalegalizowac to mozna by sporo - np. koksy. Uwazam, ze jak ktos chce sie truc, tyo jego sprawa - a kontora panstwa pewnie zmniejszylaby ilosc cpajacych, bo co nie jest zakazane, nie jest juz takie fajnie. Nie mniej ja na forum nie zycze sobie tysiecznych zachwytow nad narkotykami - uwazam to za zachecanie, Kazdy ma swoj rozum - podobno - chociaz z moich obserwacji wynika, ze to nieprawda

bangsa

w aptekach mozna normalnie kupic leki ktore maja podobny sklad do roznych narkotykow wiec jak ktos poczyta na necie to znajdzie rozne rzeczy

Pani Mafia

rozumiem nie mowie tu o forum tylko o podejsciu jednostek do tematu , u mnie w domu nigdy nie bylo pogadanek o szkodliwosci jakich kolwiek substancji odurzajacych sam wyrobilem sobie opinie ,a co do obnoszenia sie z tym na fo to robi sie to nudne, zaczne od siebie i przestane pisac o chlaniu

beth

mnie jak narazie to bardziej śmieszy niż denerwuje,takie chwalenie jest często oznaką niedojzałości i bądźmy szczezy głupoty, bo przecież wiadomo, że na forach też siedzą pałkarze, a tu jest się mniej anonimowym niż w tłumie na ulicy...
ja tam sie nie chwale, bo czasem to mi za samą siebie wstyd, za to co kiedys myślałam o dragsach, ale życie potrafi zweryfikować poglądy... ja nikomu nie zabraniam uzywać, a osoby które nigdy nic nie brały też nie powinny wypowiadac się jako eksperci w takich tematach, bo poprostu "jak nie sprobujesz to nie wiesz"
ja jestem za legalizają konopi, ale tylko czystych, bez chemiksów i przyspieszaczy... ale dzisiejsza młodziesz to już chyba takiej nie zna... w Polsce tak jak nie ma kultury picia, można powiedzieć, nie ma kultury ćpania... i tak jak dzieciaki chwalą się ile to nalewek wypijają i ile później rzygają, to samo tyczy się max skunów i jednomachowców, gramów fety i tablet...

bangsa

"a osoby które nigdy nic nie brały też nie powinny wypowiadac się jako eksperci w takich tematach, bo poprostu "jak nie sprobujesz to nie wiesz" " popieram Smile

apocalyptica

mnie absolutnie to nie bawi, nigdy nie bralam nic i nie mam zamiaru, palilam tylko trawe, jest fajnie ale do czasu, jak patrze na ludzi ktorzy "sie kolóją" bo sa "na cisnieniu" to bierze mnie na smiech ale tez mi ich szkoda, zbieraja kase, zapozyczaja sie, kradna zeby "zajarac" bo to im "pomaga"....
a pozniej taki czlowiek jest zupelnie do niczego kiedy nie pali, nawet trawa uzaleznia i nie zadzam sie ze powinna byc zalegalizowana, nie ma lepszych czy gorszych narkotykow, ja pale papierosy i jestem uzalezniona ale przez to nie zmienia mi sie zachowanie nie odstawiam zadnych cyrkow, nie gadam glupot i nie poswiecam sie tylko i wylacznie nalogowi wiec jezeli ktos mowi ze papierosy tez sa zle ma racje ale napewno to "lepsze zlo" niz jakies dragi

bangsa

to alkohol tez powinni wycofac z obiegu:)

apocalyptica

ale alkohol mozna spozywac z umiarkowaniem a towaru nie bo i tak i tak wciagniesz sie po jakims czasie

Pani Mafia

bangsa

nie sadze znam duzo osob co cpaja juz duzo lat i nie sa uzaleznieni tylko nie robia tego codziennie:)dokladnie mafia tez mam podobnie i jak juz czuje ze polowy nie kumam to nie pale np 2 miesiace.pozatym nie ma na tyle kasy zeby pol roku czy rok codziennie jarac bo juz raz wzielam w krope i kiepsko bylo Smile

pozatym nie rozumiem ludzi ktorzy np jaraja tyle ze juz nie maja tkaich na maxa ostrych akcji tylko siedza i zamulaja ale pala to dalej...albo co biora amfe a nie tancza czy nie wiem cos innego tylko siedza i tez przymulaja