Autor |
Wiadomość |
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Śro 12:14, 02 Maj 2007 Temat postu: bądź duszą towarzystwa |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
"Jak twierdzą psycholodzy, tym, co decyduje o naszych sukcesach towarzyskich, jest... bycie wspaniałym rozmówcą. Ludzie obdarzeni takim talentem to prawdziwi szczęściarze – z niesamowitą łatwością zdobywają sympatię innych."
jak to jest z Wami?szare myszki,dusze towarzystwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Śro 13:33, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem szarą myszą o najbardziej szarym odcieniu szarosci. Wszelkie imprezy,wyjścia omijam a gdy już muszę to błagam w duchu aby nikt mnie nie zauważył, przemieszczam się ze wzrokiem wbitym w ziemię i nie nawiązuję z nikim kontaktu.
Gdy już mnie ktoś dopadnie i do rozmowy wciąga, marzę tylko o tym aby zapaść się pod ziemię Ogólnie rozmówca ze mnie kiepski- przejęzyczam się,spinam,krępuję, kalkuluję w głowie czy mam patrzeć na rozmówcę, czy też lepiej nie(chore ), no i zazwyczaj nie ma ze mną o czym rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ajciunia
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Śro 14:41, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie dusza towarzystwa. czasem ,aż przesadnie co też nie jest zbyt dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SOWCIA
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzyn, miasto cudów, śniegu nima a bałwany chodzą ;)
|
Wysłany: Śro 15:47, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ajciunia napisał: | zdecydowanie dusza towarzystwa. czasem ,aż przesadnie co też nie jest zbyt dobre |
hahah tak samo jak ja XD ale czasem dziwne wstawki z tego wychodza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madziunia86i
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 13:43, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja także jestem szarą myszką wstydze się wszystkiego. Gdy ide w nowe otoczenie siedze i tylko myśle sobie "po co ja tu przyszlam". Nigdy nie odezwe się pierwsza ktoś musi coś do mnie powiedzieć, żebym się odezwała. Ale za to jak sobie wypije za dużo to wtedy nawijam jak katarynka:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Sob 14:03, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
madziunia86i napisał: | Ale za to jak sobie wypije za dużo to wtedy nawijam jak katarynka:D  |
Też tak mam I nawet nie bełkoczę jak to sie często u ludzi pod procentowym wpływem zdarza, a mówię płynnie, mowa ma gładka, nieprzerwana a i czasami górnolotna... jak zacznę jakiś wykład snuć to nic nie jest w stanie mi przeszkodzić.
Moja koleżanka po 2 piwach, wygłosiła prawie 40 minutową mowę o tym, jak to ona nie lubi keczupu firmy X ...
Koniec opowieści dziwnych treści
Praca przyniosła mojej nieśmiałości poprawę- człowiek gadać nie chce,ale musi i to bardzo dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madziunia86i
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 22:10, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oj ja nie mówie płynnie jezyk mi sie plącze, aż wstyd. Kiedys jak zaczełam spiewac wsumie... nie wiem czy to spiewem mozna bylo nazwac:/ darlam sie jakby mnie ze skóry obrywali a potem gardełko mi nawalało hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Sob 22:23, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja "śpiewałam" 'Daj mi tę noc' będąc pod czarującym wpływem żubrówki z jabłkowym(ale nie mocnym, bo upijać się nie lubię), to mnie nagrali i te moje wątpliwe popisy wokalne ktoś ustawił sobie jako dzwonek w telefonie(na szczęście tylko chwilowo). To dopiero wstyd!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cortina
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 22:14, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
KIedyś byłam szarą myszką...nie lubiłam towarzystwa, zwłaszcza nowego. Teraz powoli to się zmienia-pierwszym "czynnikiem", który mi pomógł był pies (wiadomo na spacerach mozna pogadac luźno o psach a dla mnie to temat marzenie), potem powoli moją nieśmiałość w towarzystwie "pokonywał" mój facet. Teraz czuje się rozluźniona podczas spotkań czy imprez, nie boję sie założyć czegoś innego od tego co teraz się nosi.
A pomysleć, że jeszcze w gimnazjum wolałam siedzieć w domu i czytać książki bo źle się czułam w towarzystwie...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaa4
Dołączył: 21 Mar 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:01, 21 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
tez tak miałam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mamusia
Dołączył: 14 Cze 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:53, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
ja jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|