Autor |
Wiadomość |
izika
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon 22:17, 06 Lis 2006 Temat postu: Przyklady |
|
|
Jestem facetem, jak kazdy ma jakies dziwactwa, ulubione sposoby spedzania wolnego czasu i wogóle.
Jakie dziwactwa Wy dziewuchy uwazacie za cos konkretnie dziwacznego ?
Ja bardzie jten temat rozumiem- spalnienia ? fantazje ?
Napiszcie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ominka
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 22:53, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zostawianie podniesionej deski klozetowej - wszyscy tak robia.. Nienawidze tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marakesz
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z morskiej krainy ;)
|
Wysłany: Wto 11:57, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ominka napisał: | Zostawianie podniesionej deski klozetowej - wszyscy tak robia.. Nienawidze tego |
Mój mąż tak nie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betinka
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Wto 12:01, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
rzucanie skarpetek gdzie popadnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SOWCIA
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzyn, miasto cudów, śniegu nima a bałwany chodzą ;)
|
Wysłany: Wto 12:10, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
betinka napisał: | rzucanie skarpetek gdzie popadnie |
Nie tylko skarpetek, u mnie wszystko co mam w ciagu dnia na sobie lezy gdzie popadnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda_ts
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:39, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
SOWCIA napisał: | betinka napisał: | rzucanie skarpetek gdzie popadnie |
Nie tylko skarpetek, u mnie wszystko co mam w ciagu dnia na sobie lezy gdzie popadnie |
taaaak skąd my to znamy, porozrzucane ciuchy , albo wkopane pod łóżko to jest nawyk, którego mój facet chyba nigdy się nie pozbędzie. albo odkładanie klawiatury lub myszki w jakieś abstrakcyjne dla tych przedmiotów miejsca, a potem maksymalne zdenerwowanie i poszukiwania :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:54, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="ruda_ts"] SOWCIA napisał: | betinka napisał: | rzucanie skarpetek gdzie popadnie |
Nie tylko skarpetek, u mnie wszystko co mam w ciagu dnia na sobie lezy gdzie popadnie |
taaaaaak facetem nie jestem a sama tak mam heheheh. Jakoś sprzatanie dla mnie na codzień nie jest takie ważne w życiu ( sprzątam jak mam czas i chęc np w weekend ) sama też jak wchodze do mieszkania znajomych to nie filuję czy maja czysto czy brudno , nie obchodzi mnie to..
a męskie dziwactwa....
.....jeden z moich byłych codziennie w sobotę musiał mieć na sniadanie biały ser z dużą ilością cukru ( tak żeby trzeszczał w zębach )..... na poczatku mnie to bawiło a potem wnerwiało na maksa ( a takie niby nic )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
floe
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway IE
|
Wysłany: Wto 16:06, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
narzekacie na balaganiarzy... oni sa sto razy lepsi od faceta ktory uklada posciel w szafie od najjasnieszego do najciemnieszego koloru a jedną poszewkę składa 15 minut.... dobrze ze to "znajomy" z dalekiej już przeszłości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:14, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Prawda fole ...jeden moj znajomy zanim wyjdzie w domu musi mieć skarpetki tak założone żeby na obu skarpetach paski były na tej samej wysokości .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saris
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Wto 20:46, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Marakesz napisał: | Ominka napisał: | Zostawianie podniesionej deski klozetowej - wszyscy tak robia.. Nienawidze tego |
Mój mąż tak nie robi |
Umnie robi to brat i ojciec a dotego jeszcze zdaze im sie ze obsikają podłoge dookoła.. Koszmarni są..
Skarpetki i brudne ciuchy są wszedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izika
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto 21:03, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ha!
podnoszenie deski klozetowej czy tego calego ?
bo nie czaje ?
jeśli na tym co sie siedzi jak sie oddaje mocz to wlasnie facet powinien to podnosic !
ha !
ale jesli nie o to chodzi to mój bład
piszcie błędy piszcie- chce sie poprawic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ominka
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 22:06, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o podnoszenie, ale o nieopuszczanie. Zostawiaja podniesiona i ida w cholere!
A co braku panowania nad wezem to niktorzy panowie naprawde przez jakis lejek powinni, tak zawsze obsikaja deske...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marakesz
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z morskiej krainy ;)
|
Wysłany: Wto 22:15, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie wkurza jak mój mąz nie może czegos znalezc bo zapomniał gdzie połozył, ale usilnie wmawia wszystkim dookoła że to gdzieś przełożyli albo co gorsza zabrali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorlimhal
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamarłe miasto...
|
Wysłany: Śro 0:17, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
betinka napisał: | rzucanie skarpetek gdzie popadnie |
Jedyny mankament mojego chlopa ale znalazłam na to spoób jeden raz sie zawstydził i od tego czasu mam spokoj.
A mienowicie, miesiacami go prosiłam by skarpetki wrzucała do kosza na pranko i ble ble ble...
kiedys powiedziałam dosc tego!!!
Gdy szedł do pracy włozyłam mu do bojówek w kieszenie boczne po skarpetce a tam za zwyczaj trzyma papaierosy,pozniej powiedział ze gdy szdł zkolegami i chciali zapalić wyleciały mu z kieszeni skarpetki i sie zawstydził ...
od tej pory wie gdzie sie je wkłada. :wink:
Z kibelkiem nie ma problemu bo ja zła kobieta jestem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Śro 8:51, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a ja zauważyłam,że mężczyżni fantastycznie chorują .Zawsze są w takich sytuacjach bardzo absorbujący: najmniejszy katar traktują z namaszczeniem i delikatnościa jak gdyby leczyli się co najmniej z malarii. Pozostawiają wszędzie chusteczki ,posługują sie przyciszoną tonacją głosu by pokazac jak bardzo cierpią i jak bardzo są doświadczeni przez okrutny los( oh te nasze bidulki). Uwielbiam ten dramatyzm sytuacji i sztuke jednego konającego aktora..leży Ci taki w łóżku nieustannie marudząc,jęcząc stekajać...ah naszczęscie są środki zaradcze,które działają w ciągu sekund 2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|