Autor |
Wiadomość |
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Pon 16:59, 06 Lis 2006 Temat postu: Historia o tym jak nie lubie poniedziałków... |
|
|
z natury jestem urodzoną optymistką,miłą dziewczynką,która potrafi dostrzegac piękno w detalach ( bardzo sobie chwalę to umiejetność),ale sa chwile kiedy nawet ja po udanym weekendzie staje sie marudą.A ten stan niestety u mnie bywa mocno demoniczny
W każdym razie gdy wstałam dzis i zobaczyłam,ze :
- pada,leje,,wieje,jest ciemno i nieprzyjemnie,
-Giertych wpadł na kolejne cudowne pomysły,których realizacja pochłonie mnóstwo środków z budżetu państwa a jedyne co przyniesie: to jeszcze wieksze ograniczenie społeczenstwa,zasciankowosc,brak tolerancji i poglady rodem z czasów średniowiecza kiedy to jedyne o czym myslales umierajac dla swego Pana/Boga/ziemi -było odmowic modlitwe,znależc chusteczke swej damy i najlepiej wypowiedziec kilka metaforycznych zdań jak na rycerza przystało- i ze wszystkim tym zdążyc nim wydasz ostatnie tchnienie
-zobaczyłam kolejne banalne chwyty marketingowe świnek dażących do koryta z ugrupowań LPR ( panowie fajne wąsy) i PIS
-zauwazyłam pustki w szafie ( jak codzień)
-nie mogłam znależć kapcia
-morderca mojego ukochanego malarza Beksińskiego dostanie tylko 25 lat
-skonćzyły mi sie mandarynki
to wszystko spowodowało,że miałam zły humor. No i dlatego sobie tu pomarudze [/i]
A co Was irytuje oprócz głupoty i braku wrazliwości ludzkiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lynka
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazury
|
Wysłany: Pon 17:31, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też nienawidzę poniedziałku. I niedzieli. Dzisiaj zamiast wstać o 7.00 to wstałam o 7.15 i.. cudem zdążyłam do szkoły Ogólnie po weekendzie, kiedy śpisz do południa (w większości przypadków, u mnie nie), odpoczywasz, to w poniedziałek musisz wstać z rańca i jest nie za dobrze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ominka
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 17:43, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A ja mam zapalenie przydatkow, pogoda jest obrzydliwa, musialam wstac o 5:30 bo mam zajecia od 6:50...
Potem mnie jakis kretyn potracil w autobusie i moj kremowy plecak wyladowal w blocie... Nie przyjeli mnie do zadnego lekarza, bo wszedzie maja wyczerpane kontrakty z NFZ, a potem pies zapapral mi lapami swiezo wyprany sztruksowy (jasny) plaszcz...
Nienawidze poniedzialkow, bo musze wstawac o swicie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bangsa
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin WARPIE
|
Wysłany: Pon 19:17, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
nienawidze poniedzialkow bo zaczyna sie tydzien szkolny konczy sie weekend imprezowy i wstaje sie o 6.45 do szkoly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
floe
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway IE
|
Wysłany: Pon 19:19, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a ja lubie poniedzialki bo mam tylko wyklady na ktore zazwyczaj nie chodze;p aaa zawsze bardziej nie lubilam niedzieli od poniedzialku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajciunia
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 20:18, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ooo tak, dla mnie również niedziela najgorsza :wink: człowiek dochodzi do siebie po "weekendowych szaleństwach", do tego smutno, ludzie gdzieś "znikają", jedyna niedzielna rozrywka to leżenie na kanapie i oglądanie tv :wink: poniedziałek nie jest dla mnie już tak straszny, wszystko wraca do "normalności". Wszędzie pełno ludzi, sklepy otwarte itp. iii najważniejsze to, że do weekendu TYLKO 4 dni
Zauważyłam,że mój nastrój w dużej mierze zależy od pogody...lubie słoneczko, lubie też zimowe spokojne wieczory. Natomiast takiej pogody jak jest dzisiaj (deszcz, wiatr) nie znosze i jeszcze ta myśl, że trzeba psa wyprowadzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saris
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Pon 20:41, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubie ani poniedziałków ani niedziel.. Niedziela to dzień dochodzenia do siebie po sobocie..a kacyk nieraz bardzo meczy. A poniedziałek to zaczyna znów tyodniową nauke..Której mam juz dośc. A jeszcze matura w tym roku mnie czeka.. Koszmar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GrażkaHaneczka
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:19, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię nie tylko poniedziałków, ale każdego dnia po weekendzie/urlopie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izika
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon 22:04, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kocham poniedzialki
nie lubie czwartkow, dlaczego- nie mam pojecia ;_)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patrilla
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 22:48, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie mam konkretnego dnia nienormowany czas pracy czasem gubię dni czasem zyskuję
Betty współczuję :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 7:41, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
patrilla napisał: |
Betty współczuję :wink: |
a dziś juz wszystko w normie. to sie nazywa wpływ czyników zewnętrznych na samopoczucie.Ah życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lynka
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mazury
|
Wysłany: Nie 21:24, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jutro poniedziałek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
G
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 21:12, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubie poniedziałków bo chociaż Martyna ma wykłady i na nie nie chodzi to się do mnie nie odzywa;)
po weekendzie nie mam pieniedzy... ale bardziej nie lubie niedzieli. ble
ogólnie to nie lubie jak coś mi nie wychodzi, i nie tylko w poniedziałek, chociaż zazwyczaj w poniedziałek rozmawiam z bardzo niepoważnymi ludźmi i ogólnie jest źle:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Wto 20:52, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
3 lata przedszkola, 6 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum , 3 lata liceum a organizm nadal nie przystosował się do poniedziałków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:44, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W miniony poniedziałek siedzę grzecznie na wucetowym tronie (grzecznie jako żywo, zero kręcenia a w ręku kwietniowy "Twój Styl") a tu jak nie pierdutnie i wodą nie tryśnie...pękły dwa zawory i fontanna poszłaa jak ta lala. Bystrość, szybkość reakcji i bliskość zaworów odcinających wodę jako tako sytuację uratowały ale i tak pół poniedziałku i drugie pół wtorku hydraulik "rzeźbił" stan pierwotny zaworom przywracając. I jak tu lubić poniedziałki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|