Autor |
Wiadomość |
Fatty
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 14:53, 15 Mar 2007 Temat postu: Zastrzyk energii? |
|
|
Pewnie macie takie chwile,że już głowa opada, iż wszystko boli,oczy się przymykają, Pan Zmęczenie zaraz zatknie Wam na czole proporzec z napisem" I znów zmęczenie wygrywa!", a tu jeszcze przed Wami parę ładnych godzin wysiłku fizycznego lub umysłowego... co wtedy wrzucić na ruszt aby się ocknąć ze stanu odrętwienia?
Pomijając kawę i napoje izotoniczne-czasami wydaje mi się,że ich działanie jest przereklamowane i mimo wszystko,padam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ominka
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 17:12, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja uzywam Caffeine - ma 200 mg kofeiny w tabsie, daje kopa, Te wspomagacze typu Rnergy Drink to se moge wetnknac w dowolnie wybrane miejsce, efekt bedzie zawsze ten sam - zaden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:22, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja wcinam banana i wypijam kubeł zielonej herbaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Czw 17:32, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kiedys byl taki napoj R20 czy jakos energetyczny ,puszka na wzor baterii , jedyny ktory na mnie dzialal , czesto kreci mi sie w glowie albo jestem oslabiony wtedy jem czekolade albo snickersa i pije bardzo mocna herbate
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IN_
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 13:55, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja na spływach zimowych, kiedy temp. dobrze poniżej zera, krople wody spadające z wiosła w moment zamarzają na kurtce, wieje i mało przyjemnie jest... ratuje się własnym "zylcem". Orzechy różne, migdału, suszone morelki i inne owocki jakie kto lubi, jakieś płatki owsiane, słoneczniki i dynej mieszam z rospuszczonym miodem, na papier do pieczenia ładuje, zwijam w rulony, tne na batoniki i do lodówy... Batoniki energetyczne gotowe... Mozna do nich dodać jeszcze cukru czy czekolady. Jeśli się skończą ratuje się snickersami crunchers (czy jak to się tam zwie)...
Takie coś naprawde dodaje energii. Czuje się to szczególnie w cięzkich warunkach, gdzie "zmęczenie" i brak sił jest niesamowicie widoczny. Przy -10 na wodzie, wiosłując non stop jak co godzinke nie zeżresz czegoś baaardzo kalorycznego po prostu nie masz siły ręką ruszyć i zaczynasz "zamarazać"...
No i czekolada gorzka, to do śpiworka (żeby nie zamarzła) i pałaszujemy w nocy ;-)
Ehhh, jak ja kocham zimowe pływanie i biwakowanie...
A wysiłek umysłowy... z tego co wiem to wszelki orzechy i ziarna są bardzo dobre również. Ale tu bym nie ładowała miodów i innych bzdetów... Można sobie np. słonecznik, dynie albo orzeszki ziemne (takie bez niczego) uprażyć na patelni z ulubionymi przyprawami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:20, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oj podziwiam za te spływy zimowe. Mnie to by zimą do kajaka nawet wołami nie zaciągnęli brrrr......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IN_
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 15:02, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
headie napisał: | Oj podziwiam za te spływy zimowe. Mnie to by zimą do kajaka nawet wołami nie zaciągnęli brrrr...... |
Eee mają swój urok... jedyna pora roku kiedy możesz na środku bagna się rozbić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fionka
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:32, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziwne jest to, ze nie działa na mnie zupełnie kawa, natomiast ratuję się napojami typu Red Bull albo Tiger - pobudzają mnie do zycia i są niezastąpione do drinków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IN_
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 13:40, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fionka napisał: | Dziwne jest to, ze nie działa na mnie zupełnie kawa, natomiast ratuję się napojami typu Red Bull albo Tiger - pobudzają mnie do zycia i są niezastąpione do drinków |
Wieksza dawka kofeiny za jednym razem. Jeśli ktoś pije codziennie kawe to po prostu się "uodparnia" na takie niewielkie dawki kofeiny. Jak ktoś będzie codziennie pił red bulla to też go nie będzie ruszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|