Autor |
Wiadomość |
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 19:03, 10 Kwi 2007 Temat postu: rozłąka/miłość na odległość |
|
|
Zalety i wady?
Cementuje czy niszczy?
Kto zna z autopsji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Wto 20:35, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mialem dziewczyne w Pile , daleeeeko , bez sensu zupelnie ,dosc dlugo sie to trzymalo ale nie przebywajac z czlowiekiem na codzien mozna sie poparzyc po prostu nie wiedzac jaki on na codzien tak naprawde jest ,ale bez zalu , fajna przygoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
izika
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto 21:52, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
sorry Mafia ale w ostatnim zdaniu czytam Twój post jakbyś pisał o jakimś facecie
albo źle napisales albo masakra
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SOWCIA
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzyn, miasto cudów, śniegu nima a bałwany chodzą ;)
|
Wysłany: Wto 21:57, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pani Mafia napisał: | on na codzien tak naprawde jest ,ale bez zalu , fajna przygoda |
Mafia oj tyyyyyyyyy
Wyszło szydło z worka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Wto 22:03, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zapedzilem sie gejki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sorlimhal
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamarłe miasto...
|
Wysłany: Śro 14:05, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
chyba chodziło ON - człowiek - chybaze sie myle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
headie
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:54, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna mojego brata jest w USA. Wyjechała w czerwcu. Byli ze soba do tego czasu chyba przez ok 2 lata. Myślałam sceptycznie ze to się urwie bo braciszek visy do stanów nei dostanie. Ale nie urwało się. Wyjechał do Anglii niedawno i kombinował jak przedostać się do USA przez Kanadę. Ostatecznie zdecydowali że ona przeprowadzi się do GB i ma do niego przylecieć w czerwcu. Wielka Miłośc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Mafia
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Śro 17:46, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sorlimhal napisał: | chyba chodziło ON - człowiek - chybaze sie myle |
worrrrrrdd maaa nygga...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
floe
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galway IE
|
Wysłany: Śro 20:54, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
edit
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez floe dnia Wto 17:50, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Czw 18:53, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mam bogate doświadczenia jeśli chodzi o związki na odległośc,dostrzegam w nich ogrom zalet jak i wad.Wszystko zależy od cech osobniczych ludzi bo tego rodzaju relacje wymagają siły,zaufania i wytrwałości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Pon 14:33, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
czy ktoś przypadkiem może mi powiedzieć co ru zrobić,żeby udobruchać faceta,który jest delikatnie mówiąc lekko niezadowolony faktem,że planuje wyjechać na 3 miesiące bez niego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SOWCIA
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzyn, miasto cudów, śniegu nima a bałwany chodzą ;)
|
Wysłany: Pon 15:29, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Betty_Friedan napisał: | czy ktoś przypadkiem może mi powiedzieć co ru zrobić,żeby udobruchać faceta,który jest delikatnie mówiąc lekko niezadowolony faktem,że planuje wyjechać na 3 miesiące bez niego ? |
a ja sie wcale facetowi nie dziwie jak kocha to poczeka , a jak nie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Pon 16:27, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
poczekać poczeka nie wiem czy zniosę tylko jego wyrzuty ,humorki i frustracje.Oczywiście już ma swoją wizję: że nie wrócę albo,że przygrucham sobie przystojnego innego mężczyzne. Faceci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arjuna
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:47, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
przeżyłam taki związek-finał był taki, że zerwał zaręczyny, okradł mnie, ukradł psa, w Anglii zaczął ładować sobie w żyłę i zrobił miesiąc później dziecko jakiejś studentce, która przyjechała do Anglii na wakacje...
kocham takie związki-po jakimś czasie wychodzi szydło z worka i można się przekonać o prawdziwym charakterze i intencjach osoby, z którą jesteś(dodam, że mieszkaliśmy z sobą 2 lata i wydawało mi się, że znam sukinsyna na wylot)
finał tej historii jest następujący: we wrześniu biorę ślub z kimś, kogo sprawdziłam, kto daje mi z siebie wszystko i komu zależy tylko na moim szczęściu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betty_Friedan
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 21:10, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Współczuję serdecznie.Zadziwiające jest to,że ludzie potrafią tak mamić wizją samych siebie ...często daleką od rzeczywistości. Mieszkałaś z kimś tyle czasu- zapewne przekonana o zażyłości i tym,że się znacie...a tymczasem. Kurcze taka przykra niespodzianka. Współczuję.
ja już mam za sobą jeden związek z zagranicą w tle Rozstaliśmy się chyba z tydzień po wyjeździe do UK. Nagle zawładnęła mną myśl,że to nie TEN.
Jego losy teraz wskazują,że miałam racje.
Ten związek obecny jest inny niż wszystkie pozostałe więc udało nam się dojść do kompromisu- ponieważ za bardzo nam zależy,Zobaczymy jak sie wszystko potoczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|